wtorek, 31 maja 2016

IZABELLA DOMIDER

Akademia Techniczno-Humanistyczna


Biblizmy są wśród nas — o znajomości
frazeologizmów biblijnych wśród młodych ludzi

Niniejsza praca będzie poświęcona zaprezentowaniu istoty frazeologizmów biblijnych. W pierwszej części rozważań zostanie zwrócona uwaga na ich funkcjonowanie w języku polskim oraz na ich stopień upowszechnienia wśród użytkowników języka. W drugiej części, przy pomocy ankiety, zostanie przedstawiony i przeanalizowany poziom znajomości biblizmów wśród młodych ludzi.

Jeśli chodzi o pochodzenie wyrazów oraz związków frazeologicznych współczesnej polszczyzny to przyjmuje się założenie, że jednym z jego źródeł jest Biblia. Odnosi się to głównie do przynależności Polski do kręgu narodów o kulturze chrześcijańskiej w wyniku przyjęcia chrztu w 966 roku, co z kolei wiązało się z koniecznością tłumaczenia Pisma Świętego[1]. Wielowiekowe obcowanie państwa polskiego z treściami biblijnymi oraz wielki autorytet religijny i społeczny Biblii, spowodowały, że stało się ono dla większej części społeczeństwa polskiego jedynym — a współcześnie jednym z ważniejszych obok nauki i twórczości artystycznej — źródłem praktycznej wiedzy o otaczającym człowieka świecie, a także istotnym źródłem zasad moralnych i etycznych w wymiarze jednostkowym oraz społecznym[2]. Nie ulega więc wątpliwości, że treści biblijne, przyjmujące postać wyrazów i związków frazeologicznych, w znacznym stopniu przeniknęły zarówno do języka codziennego, jak i artystycznego oraz publicystycznego, co ściśle przyczyniło się do poszerzenia zasobów leksykalnych języka polskiego.

Związek frazeologiczny (frazeologizm) zazwyczaj definiuje się jako utarte, zwykle przenośne, stałe połączenie wyrazowe. Frazeologizmy danego języka odzwierciedlają kulturę mówiącego nim narodu, ponieważ ich geneza jest ściśle związana z tradycją europejską, mitologią, wybitnymi dziełami literatury polskiej i światowej oraz, oczywiście, z Biblią[3]. Warte podkreślenia jest to, że pojęcie biblizmu jest stosunkowo nowe, w związku z czym nie zostało jeszcze odnotowane w większości słowników współczesnej polszczyzny oraz, że powstało na wzór pokrewnych terminów językoznawczych (np. polonizm, germanizm, makaronizm). Jedna z pierwszych definicji tego pojęcia pojawiła się w pracach Ireny Bajerowej, gdzie biblizmy zostały określone jako wyrazy i zwroty zaczerpnięte z Biblii, ale używane w języku literackim oraz potocznym w znaczeniu przenośnym[4]. Z podobnym znaczeniem tego terminu mamy do czynienia u Jana Godynia, gdzie jest on rozumiany jako wyraz oraz utrwalony, stały związek wyrazowy, pochodzący z języka polskich przekładów Biblii lub powstały pod wpływem treści Pisma Świętego[5]. Z kolei jednej z najnowszych prób zdefiniowania tego terminu podjął się Wojciech Chlebda, formułujący biblizm jako „jednostkę języka o dającym się ustalić pochodzeniu od tekstów biblijnych, niezależnie od swej postaci formalnej (wyraz — grupa wyrazowa — zdanie) i statusu semantycznego kodowaną w pamięci językowej danego narodu i odtwarzaną w produkcji tekstów danego języka”[6]. Jeśli chodzi o wielkość korpusu to źródła leksykograficzne, które są współcześnie dostępne, nie pozwalają w sposób jednoznaczny ocenić liczebności, występujących w polszczyźnie, frazeologizmów biblijnych. W świetle przywołanych opracowań jego wielkość mieściłaby się w granicach, od około 300 do 800 jednostek[7]. Ważna jest w takim wypadku odpowiednia klasyfikacja związków frazeologicznych uwzględniająca kryterium stabilności języka. Autorem takiego podziału jest Stanisław Bąba, który wyróżnia w obrębie frazeologizmów kilka jednostek którymi są:
·         jednostki stabilne — frazeologizmy utrwalone w języku polskim od bardzo dawna, występujące w niezmiennej postaci oraz posiadające stałe znaczenie. Przykładami takich jednostek zaczerpniętych z Biblii mogą być np.: zwroty przeżywać gehennę (przeżywać cierpienia fizyczne lub psychiczne), nie mieć oleju w głowie (być głupim, postępować nierozumnie) czy kopać pod kimś dołki (działać potajemnie, podstępnie);
·         jednostki recesywne — frazeologizmy wychodzące z użycia oraz takie, które nie zawsze są rozumiane przez użytkowników języka, np.: mieć miedziane czoło (być bezczelnym, cynicznym, zuchwałym), groby pobielane (pozór, złudzenie czegoś), oddać coś (sprzedać) za miskę soczewicy (wyrzec się czegoś dla doraźnego zysku, niewspółmiernego z wartością rzeczy utraconych);

·         jednostki ekspansywne — nowe frazeologizmy przenikające z uzusu oraz te, które na nowo zaistniały w języku przy pomocy mediów czy reklamy, np.: siódme niebo (powstałe przez skrócenie zwrotu być w siódmym niebie — radować się, być zadowolonym, szczęśliwym), zakazany owoc (często przywoływany w frazie nie będącej biblizmem — zakazany owoc smakuje najlepiej);

·         jednostki alternatywne — frazeologizmy, mające możliwość wymiany jednego z komponentów związku na inny, przy czym zamiana ta może odbyć się w obrębie ograniczonej grupy wyrazów (synonimy członu wymienianego) np.: płakać nad rzekami/wodami Babilonu (opłakiwać szczęśliwą przeszłość), oddać coś/sprzedać za miskę soczewicy, zamknąć coś na siedem/cztery/wszystkie spusty/zamki (zamknąć coś dokładnie, uczynić niedostępnym)[8].

Z tego wynika, że stopień upowszechnienia oraz znajomości frazeologizmów biblijnych, w dużej mierze, zależy od znajomości poszczególnych fragmentów Biblii. Według Bogdana Walczaka najwięcej popularnych frazeologizmów dostarczyły pierwsze księgi Pięcioksięgu, Księga Psalmów i Nowy Testament (zwłaszcza cztery ewangelie), co wynikało z rozpowszechniania, tych właśnie części, w kościele (podczas mszy świętej) oraz w szkole (podczas lekcji religii). Stopień uświadamiania sobie przez użytkowników języka genezy biblijnej używanych w polszczyźnie wyrażeń, zwrotów, fraz i przysłów jest różny — najbardziej znanymi frazeologizmami wywodzącymi się z Biblii są te, które w swym składzie zachowały biblijne imiona (np. arka Noego, hiobowa wieść, judaszowe srebrniki) lub nazwy biblijnych realiów (Sodoma i Gomora, trąba jerychońska), natomiast znacznie mniejsza znajomość biblizmów ma miejsce, gdy w obrębie danego frazeologizmu nie można odnaleźć tych elementów[9].
Frazeologizmy biblijne zawsze było nieodłącznym elementem języka polskiego— używano ich do nazwania postaw ludzkich i stosunków między ludźmi, stosunków społecznych, a nawet politycznych, wartości etycznych i moralnych, prawd życiowych  i ogólnych, a wreszcie całego bogactwa różnorodnych zdarzeń i sytuacji międzyludzkich[10]. Nasuwa się więc pytanie, jak to jest współcześnie z tą znajomością biblizmów wśród polskiego społeczeństwa? Czy użytkownicy języka są świadomi znaczeń oraz źródeł danego frazeologizmu biblijnego? Jak to wszystko wygląda, głównie, wśród młodszego pokolenia, gdzie życie duchowe nie jest już na takim poziomie, jakim było jeszcze kilkadziesiąt lat temu?

Sprawdzenie stopnia znajomości frazeologizmów biblijnych wśród młodych ludzi odbyło się przy pomocy badania ankietowego o charakterze anonimowym. Respondentami były osoby poniżej 26 roku życia, reprezentujące różny poziom wykształcenia (począwszy od gimnazjum, przez szkołę średnią, aż do studentów i osób już pracujących) oraz będące w trakcie lub mające za sobą proces nauczania religii. W wyniku przeprowadzonych badań uzyskano 40 ankiet, których odpowiedzi stanowiły cenne źródło w pracy nad sformułowanym na początku zagadnieniem.

Pierwsze pytanie ankietowe dotyczyło podania definicji frazeologizmu biblijnego, co przysporzyło ankietowanym bardzo wielu trudności. Pomimo tego, że zarówno w codziennej komunikacji, jak i we wszelkiego rodzaju środkach masowego przekazu, mamy do czynienia z tego rodzaju wypowiedziami to bardzo trudno jest nam określić czym jest biblizm. 27,5% respondentów nie podjęło się próby jego zdefiniowania, natomiast pozostała część osób w różnorodny sposób starała się sformułować odpowiednią definicję. Wśród tych odpowiedzi można wyróżnić trzy powtarzające się sformułowania. Po pierwsze frazeologizm biblijny jest tłumaczony jako „przenośne, stałe połączenie wyrazowe zaczerpnięte z Biblii”, co jest najbardziej dokładną z wszystkich powstałych definicji. 

W ten sposób odpowiedziało zaledwie 15% ankietowanych. Po drugie odnotowano objaśnienie wskazujące, że biblizm jest „zestawem słów znajdującym się w Biblii, opisującym pewne wydarzenia oraz mającym uniwersalne znaczenia, które mogą być odniesione do współczesnych nam sytuacji” lub, że jest to „wykorzystanie zwrotów bądź cytatów biblijnych w życiu codziennym”. Takiej odpowiedzi udzieliło 20% respondentów. 

Po trzecie badani zdefiniowali biblizm jako „frazeologizm biblijny wywodzący się/ zaczerpnięty czy mający swoje korzenie w Biblii”. Jest to również poprawne określenie, jednakże nie do końca wyjaśniające nam istoty frazeologizmu biblijnego. Taką odpowiedź odnotowano u największej ilości osób (40%).
Drugie pytanie miało na celu ukazanie biblizmu cieszącego się największą popularnością wśród ankietowanych. Największa liczba respondentów (37,5%) wskazała na zakazany owoc, na drugim miejscu znalazł się chleb powszedni (20%), a na trzecim ciemności egipskie (15%). Po za tym ankietowani wymieniali jeszcze szereg innych związków frazeologicznych wywodzących się z Biblii. Były to m.in.: manna z nieba, miłosierny Samarytanin, wszystkie znaki na niebie i ziemi, sądny dzień czy jabłko Adama. Przytoczone tutaj biblizmy funkcjonują w polszczyźnie już od bardzo dawna w niezmienionej postaci, a ich sensy wydają się być powszechnie znane. Nie jest zaskakujący również fakt, że to właśnie zakazany owoc uzyskał największą liczbę odpowiedzi. Frazeologizm ten został zaczerpnięty z Księgi Rodzaju i jest związany ze znaną historią wygnania pierwszych ludzi z raju. W psychologii społecznej funkcjonuje on jako efekt zakazanego owocu i dotyczy relacji interpersonalnych — osoby atrakcyjne bardziej przyciągają uwagę innych osób, co wiąże się z chęcią posiadania czegoś co jest trudno dostępne. Po za tym to połączenie wyrazowe często wykorzystywane jest w reklamie (np. we frazie zakazany owoc smakuje najlepiej), a także pojawia się jako tytuł filmu (angielski tytuł filmu Keeping the Faith, został przetłumaczony na język polski jako właśnie Zakazany owoc) oraz tytuł popularnej końcem lat 80. piosenki Krzysztofa Antkowiaka.

Trzecie pytanie polegało na wyjaśnieniu znaczeń kilku biblizmów. Często bowiem mamy do czynienia z niepoprawnym użyciem związków frazeologicznych — są one wykorzystywane w sytuacjach nieadekwatnych do ich prawidłowego znaczenia. 

Dlatego też w kwestionariuszu ankietowani musieli zmierzyć się z frazeologizmami, których sensy wymagały odniesienia się do Pisma Świętego. Jak się okazało to właśnie pierwszy podany w ankiecie związek wyrazów (nastawić drugi policzek) przysporzył respondentom najwięcej trudności. Tylko 65% osób prawidłowo wyjaśniło jego znaczenie. Wśród poprawnych odpowiedzi najczęściej powtarzały się wypowiedzi, że jest to „zrezygnowanie z odwetu”,  „nie odpowiadanie przemocą na przemoc”, „przyjmowanie z pokorą kolejnych krzywd nie odpłaciwszy się za nie” oraz „nie odpowiadanie złem na zło”. 

Z kolei 20% ankietowanych w ogóle nie podjęło próby interpretacji tego biblizmu, natomiast 15% osób podało błędną definicję twierdząc, że jest to m.in.: „bierna postawa w konflikcie”, „sposób zachowania się podczas niebezpiecznej sytuacji”, czy „mszczenie się na kimś”. Drugi zawarty w kwestionariuszu frazeologizm biblijny (zamienić się w słup soli) sprawił, z kolei, badanym najmniej problemów —  aż 87,5% respondentów poprawnie wyjaśniło jego znaczenie. Najczęściej pojawiały się tutaj sformułowania: „znieruchomieć”, „zastygnąć w bezruchu”, „brak możliwości poruszenia się” lub „skamienieć z wrażenia/przerażenia”. Wśród błędnych odpowiedzi znalazły się m.in. takie stwierdzenia jak: „być obojętnym”, „przyjąć bierną postawę w konflikcie” czy, że jest to „kara za oglądanie się za siebie”. Trzeci związek frazeologiczny (odsyłać kogoś od Annasza do Kajfasza) uzyskał 77,5% prawidłowych odpowiedzi. Przeważały tutaj wypowiedzi, że jest to: „odsyłanie kogoś od jednej instytucji do drugiej w celu załatwienia jakiejś sprawy” oraz „kierowanie kogoś z jednego miejsca do drugiego nie pomagając tej osobie w załatwieniu jakiejś sprawy”. 
Aż 15% osób nie udzieliło żadnej odpowiedzi, a 7,5% niepoprawnie zdefiniowało powyższy frazeologizm, twierdząc, że oznacza on „pomiatanie kimś” lub „odsunięcie od siebie decyzji”. Kolejny biblizm (umywać od czegoś ręce) również nie sprawił ankietowanym większych problemów. 85% osób podało prawidłowe znaczenie — „jest to unikanie odpowiedzialności za jakiś czyn” oraz  „nie poczuwanie się do odpowiedzialności”. Tylko jedna osoba nie podała żadnej odpowiedzi, natomiast 12,5%  błędnie rozumie, wydawałoby się znany zwrot, pochodzący z ewangelicznej sceny sądu nad Jezusem, podczas której Piłat stwierdził, że nie znajduje w nim żadnej winy i publicznie umył ręce na znak dystansu od wydanego na Syna Bożego wyroku śmierci. Ankietowani odpowiadali, że frazeologizm ten oznacza np.„postawę neutralną”, „nie przyjmowanie za kogoś odpowiedzialności” czy „chęć pozostania niewinnym mimo popełnionego czynu”. Ostatnim zawartym w ankiecie biblizmem był zwrot przenieść się na łono Abrahama, które pozornie mogłoby wydawać się trudnym do rozszyfrowania, jednakże podobnie jak w przypadku poprzedniego związku frazeologicznego respondenci wykazali się dobrą znajomością jego znaczenia. 85% osób prawidłowo wskazało, że jest to określenie oznaczające „śmierć”. Niektóre z odpowiedzi zostały udzielone w bardziej oryginalny sposób, jednak nie zmieniało to docelowego znaczenia tego frazeologizmu. Były to sformułowania typu: „zakończenie życia i przeniesienie się do raju”, „pożegnanie się z życiem” czy „przeniesienie się do innego świata”.  Jednakże, oprócz tego, 10% ankietowanych nie było w stanie określić znaczenia tego biblizmu, zaś 5% udzieliło niepoprawnej odpowiedzi, stwierdzając, że jest to „łono natury” oraz „powrócenie do miejsca, gdzie czujemy się najlepiej”.

Czwartym poleceniem ankietowym było uzupełnienie dziesięciu frazeologizmów. Pierwszym z nich był zakazany owoc, gdzie liczba poprawnych odpowiedzi wyniosła 97,5%. Tutaj tylko jedna osoba podała niewłaściwą odpowiedź, jaką był „rajski owoc”. Następny w kolejności gorejący krzew uzyskał 75% prawidłowych uzupełnień. Jedna osoba pozostawiła puste pole, natomiast wszystkie błędne wskazania opierały się na sformułowaniu „gorejący krzak”, co ogólnie rzecz ujmując, nie jest szczególnie rażącą pomyłką. Również trochę więcej trudności sprawiły ankietowanym frazeologizmy kainowe znamię oraz ziarno gorczycy. Pierwszy z nich osiągnął 82,5% poprawnych odpowiedzi. 12,5% osób nie podjęło się próby uzupełnienia tego zwrotu, zaś 5% udzieliło niewłaściwej odpowiedzi, wpisując „przeklęte znamię” oraz „bestii znamię”. Drugi z nich został prawidłowo uzupełniony przez 80% ankietowanych, brak odpowiedzi odnotowano wśród 12,5% respondentów, a trzykrotnie udzielono błędnej odpowiedzi („kielich gorczycy”). Z  kolei bardzo wysoki procent dobrych uzupełnień uzyskały biblizmy ucho igielne oraz ziemia obiecana. W obydwu przypadkach wyniósł on 95%. Jedynym błędnym uzupełnieniem była „ziemia wybrana”, pozostały procent stanowił brak odpowiedzi. Pośród wymienionych w zadaniu frazeologizmów dwa z nich  nie stanowiły dla ankietowanych żadnego problemu. 100% prawidłowych uzupełnień uzyskały zwroty rzeź niewiniątek oraz chleb powszedni. Natomiast najwięcej trudności sprawił biblizm groby pobielane (tylko 37,5% właściwych odpowiedzi) oraz zwrot mieć miedziane czoło (22,5% właściwych odpowiedzi). Może to wynikać z tego, że powyższe frazeologizmy są zaliczane do jednostek recesywnych, czyli do jednostek wychodzących już z użycia. Bardzo często są one niezrozumiałe dla użytkowników języka, ponieważ nie jest dokładnie znany ich kontekst biblijny, mogący przywołać jakieś skojarzenia oraz naprowadzić odbiorców na prawidłowe znaczenie danego frazeologizmu.

W ostatnim pytaniu ankietowym badani mieli za zadanie dopisać do podanych imion postaci biblijnych oraz nazw geograficznych kojarzące się z nimi biblizmy. Ogólnie rzecz biorąc zadanie to nie sprawiło ankietowanym zbyt dużej trudności. Pierwszym podanym imieniem pochodzącym z ksiąg Pisma Świętego był Judasz, do którego 15% respondentów nie było w stanie dopisać żadnego frazeologizmu. Natomiast prawidłowe odpowiedzi: „judaszowe  srebrniki” oraz „pocałunek Judasza” uzyskały odpowiednio 40 i 45%. W dalszej kolejności ankietowani zmierzyli się z imieniem Tomasz. Tutaj brak odpowiedzi odnotowano zaledwie u 5% badanych. Jedna odpowiedź była nieprawidłowa („Asyż”), natomiast aż 92,5% osób wykazało się dobrą znajomością Biblii, dopisując odpowiednie skojarzenie („niewierny”). Ostatnim z przytoczonych imion był Salomon, który uzyskał bardzo różnorodne odpowiedzi. W tym przypadku tylko u jednej osoby stwierdzono brak jakichkolwiek skojarzeń. Również zaledwie jedna osoba zanotowała błędną odpowiedź („nalewać”). Natomiast pozostała część respondentów dopisała poprawne skojarzenia: zwrot „z pustego i Salomon nie naleje” uzyskał 25% odpowiedzi; „salomonowa mądrość” — 32,5%, a „salomonowy wyrok” — 37,5%. Jeśli chodzi o podane w poleceniu nazwy geograficzne to były one dwie: Babel oraz Jerycho. W przypadku tej pierwszej, ankietowani nie mieli żadnych problemów z dopisaniem właściwego skojarzenia — 100% badanych wskazało na rzeczownik jakim jest „wieża”. Natomiast w przypadku Jerycha, 12,5% respondentów nie podało żadnej odpowiedzi, jedna osoba dokonała błędnego skojarzenia („bramy Jerycha”), a pozostała liczba osób prawidłowo powiązała ją z „murami jerychońskimi” (22,5%) oraz z „trąbami jerychońskimi” (62,5%).
Przeprowadzanie badania wykazują, że stopień znajomości biblizmów wśród młodych osób nie jest ani na najwyższym, ani na najniższym poziomie. Wydaje się, że najmniej problemów ankietowani mieli z uzupełnieniem poszczególnych frazeologizmów biblijnych oraz z dopisaniem skojarzeń do konkretnych imion oraz nazw geograficznych zaczerpniętych z Pisma Świętego. Warto jednak zwrócić uwagę, że również przy tego typu poleceniach dość często pojawiały się błędne odpowiedzi lub respondenci po prostu pozostawiali puste pola. Niemniej jednak największą trudność sprawiły objaśnienia biblizmów, co już w znaczący sposób wynika ze słabej znajomości Biblii. Niejednokrotnie posługujemy się poszczególnymi frazeologizmami biblijnymi, nie zdając sobie tak do końca sprawy z ich znaczenia oraz pochodzenia. Zatarcie tego rodzaju wiedzy może pogłębiać się w kolejnych latach, gdyż coraz bardziej zauważalna jest tendencja do zaniżania wartości religii w naszym życiu oraz katechizacji w szkołach, a przecież warto pogłębiać tego rodzaju wiedzę, gdyż Biblia stanowi jedno z najważniejszych źródeł naszej frazeologii i bez niej ciężko byłoby wyobrazić sobie nasz język, który jest „zwierciadłem kultury narodu”[11].

  

BIBLIOGRAFIA

1.      Bralczyk J., Przedmowa [w:] Słownik frazeologiczny PWN z Bralczykiem, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008.
2.      Godyń J., Wstęp [w:] Od Adama i Ewy zaczynać. Mały słownik biblizmów języka polskiego, Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, Spółka Wydawniczo-Księgarska, Kraków — Warszawa 1995.
3.      Koziara S., Frazeologia biblijna w języku polskim, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2001.
4.      Krzyżyk D., Biblizmy i mitologizmy we współczesnej polszczyźnie — teoria
i dydaktyka
[w:] Język Polski w Liceum, nr 3, 2008-2009.
5.      Walczak B., Biblia a Język. O warstwie biblijnej w polskiej frazeologii [w:] Życie
i myśl
, nr 11-12, 1985.



KWESTIONARIUSZ ANKIETY

Celem niniejszej ankiety jest określenie stopnia znajomości frazeologizmów biblijnych wśród użytkowników języka polskiego. Wyniki badania będą stanowić cenne źródło informacji, gdyż zostaną wykorzystane w semestralnej pracy zaliczeniowej.
Ankieta ma charakter anonimowy.
Z góry dziękuje za poświęcony czas oraz za odpowiedzi.
  

1. Czym według Pana/Pani jest frazeologizm biblijny (biblizm)?
   
2. Który z biblizmów według Pana/Pani cieszy się największą popularnością (jest najczęściej używany w komunikacji codziennej)?
  
3. Proszę wyjaśnić znaczenie podanych zwrotów frazeologicznych.

·         nastawić drugi policzek —

·         zamienić się w słup soli —

·         odsyłać kogoś od Annasza do Kajfasza —

·         umywać od czegoś ręce —

·         przenieść się na łono Abrahama —
  
4. Proszę uzupełnić podane frazeologizmy.

·         ­­­­­__________ owoc
·         gorejący __________
·         rzeź __________
·         __________ znamię
·         __________ powszedni
·         __________ pobielane
·         mieć miedziane __________
·         __________ gorczycy
·         ­­__________ igielne
·         ziemia ­­__________
  
5. Proszę dopisać do podanych imion postaci biblijnych oraz nazw geograficznych kojarzące się z nimi biblizmy.

·         Judasz —

·         Tomasz —

·         Salomon —

·         Babel —

·         Jerycho  —



DZIĘKUJĘ!





[1] Walczak B., Biblia a Język. O warstwie biblijnej w polskiej frazeologii [w:] Życie i myśl, nr 11-12, 1985, s. 28.
[2] Godyń J., Wstęp [w:] Od Adama i Ewy zaczynać. Mały słownik biblizmów języka polskiego, Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, Spółka Wydawniczo-Księgarska, Kraków-Warszawa 1995, s. 15-16.
[3] Bralczyk J., Przedmowa [w:] Słownik frazeologiczny PWN z Bralczykiem, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 2008, s.
[4] Koziara S., Frazeologia biblijna w języku polskim, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2001, s. 29.
[5] Godyń J., Wstęp [w:] Od Adama i Ewy zaczynać. Mały słownik biblizmów języka polskiego, Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, Spółka Wydawniczo-Księgarska, Kraków-Warszawa 1995, s. 7.
[6] Koziara S., Frazeologia biblijna w języku polskim, Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, Kraków 2001, s. 29.
[7] Tamże, s. 30.
[8] Krzyżyk D., Biblizmy i mitologizmy we współczesnej polszczyźnie — teoria i dydaktyka [w:] Język Polski w Liceum, nr 3, 2008-2009, s. 49-51.
[9] Walczak B., Biblia a Język. O warstwie biblijnej w polskiej frazeologii [w:] Życie i myśl, nr 11-12, 1985, s. 30-31.
[10] Godyń J., Wstęp [w:] Od Adama i Ewy zaczynać. Mały słownik biblizmów języka polskiego, Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, Spółka Wydawniczo-Księgarska, Kraków-Warszawa 1995, s. 8.
[11] Godyń J., Wstęp [w:] Od Adama i Ewy zaczynać. Mały słownik biblizmów języka polskiego, Towarzystwo Miłośników Języka Polskiego, Spółka Wydawniczo-Księgarska, Kraków-Warszawa 1995, s. 16.

4 komentarze:

  1. Wydaje mi się, że to nie na katechezie (a przynajmniej nie tylko) młody człowiek przyswaja sobie biblizmy. Bazując na własnym doświadczeniu mogę powiedzieć (a raczej napisać), że o wiele więcej biblizmów poznałam słuchając bajek, które czytała mi mama, z codziennych rozmów potocznych, które prowadziło się w domu, czy później, na lekcjach języka polskiego, podczas samodzielnej lektury książek (bynajmniej nie religijnych). Mam taką refleksję, że zatarcie tego rodzaju wiedzy - znajomości frazeologizmów biblijnych wśród młodych ludzi - może wiązać się z ciągle pogłębiającym się spadkiem czytelnictwa.

    Olga Kielak

    OdpowiedzUsuń
  2. Szanowna Pani Domider
    Z artykułu można się dowiedzieć, że według Bogdana Walczaka najwięcej popularnych frazeologizmów dostarczały: starotestamentowy Pięcioksiąg Mojżeszowy (Tora), Psalmy i nowotestamentowe Ewangelie. A od siebie nie chciałaby Pani dodać przykładowo swoje spostrzeżenia, np. uzupełniając pracę paroma przykładami z Pieśni nad Pieśniami, w których mamy przecież (niezależnie od rodzaju przekładu) sporą ilość metaforyczno-metonimicznych porównań, co ściśle koresponduje z tematyką artykułu. Tego mi w nim brakuje.
    Z poważaniem
    Lubomír Hampl

    OdpowiedzUsuń
  3. Artykuł byłby ciekawy, gdyby obejmował też pogańskie korzenie. Słowiańskie plemiona istniały już wcześniej, a tym samym powiedzenia i przysłowia. Jako slawistka pisałam o tym pracę magisterską i widzę, iż dałoby się ten artykuł urozmaicić. Pozdrawiam Adrianna Słabińska

    OdpowiedzUsuń
  4. Artykuł wydał mi się ciekawy, ale brakuje mi w nim prasłowiańskich korzeni. Czasy przed wprowadzeniem ich też były płodne w przysłowia, powiedzonka i frazeologizmy.
    Pozdrawiam bardzo serdecznie.

    OdpowiedzUsuń